Dobre
sąsiedztwo

Dobre sąsiedztwo to szczególnie celny temat pomagający w odnajdywaniu i rozwijaniu działań na rzecz klimatu. Dzieje się tak po części dlatego, że wiele instytucji realizuje projekty mające na celu rozwijanie lokalnych i sąsiedzkich partnerstw. Również w licznych programach na stałe pojawiły się elementy podejmowania działań w najbliższym otoczeniu. Coraz więcej instytucji zapewnia wspólną zieloną przestrzeń dla sąsiadów przy swoich budynkach. Dbamy też o świat przyrodniczy: pojawiają się łąki kwietne, ogrody społeczne i ule dla miejskich pszczół. Dodanie do tych doświadczeń tła działalności ekologicznej nie będzie więc trudne, może natomiast pogłębić znaczenie tych aktywności. Można też spróbować wpleść je w pozostałe elementy programów instytucji. 


KROK 1 


Diagnoza, co jest wokół nas, kto jest wokół nas 
Najpierw spójrz na swoją instytucję jako jeden z wielu elementów tworzących lokalny ekosystem, część systemu zależności. Zlokalizuj partnerów dla swoich działań, ich potrzeby i Wasze wspólne cele. Przyjrzyj się, jak różnorodne jest to otoczenie: oczywiście widzimy okolicznych mieszkańców i mieszkanki, ale przecież sąsiadują z nami też różne sklepy, miejsca usługowe, spółdzielnie mieszkaniowe, inne instytucje albo organizacje oraz – nie możemy zapominać – pozaludzcy rezydenci naszej okolicy. Warto ulokować instytucję w tym bogatym krajobrazie, poszukać wspólnych spraw i razem przyczyniać się do tworzenia żywego miejsca, w którym przyjemnie jest spędzać czas. Zobaczysz wtedy wiele wymiarów dobrego sąsiedztwa: społeczny, ale też ekonomiczny, przyrodniczy, instytucjonalny, a także polityczny.
Na początku przyjrzyj się, jakie obszary wymagają zaopiekowania: w jakim stanie jest trawnik sąsiadujący z budynkiem instytucji, w której pracujesz; czy zarządza ona jakimś większym terenem; jakie codzienne praktyki z wewnątrz budynku mogą oddziaływać na zewnątrz; co dzieje się na najbliższych skwerach i parkach; czy jest zapewniona przestrzeń do życia dla owadów, robaków, roślin, małych zwierząt, grzybów. Kiedy wyznaczysz sobie obszar działania i zdecydujesz, za co chcesz wziąć (współ)odpowiedzialność, zastanów się, czy ktoś się tymi tematami już zajmuje. Kogo z sąsiadów one zainteresują, kogo warto zaprosić do współpracy? W procesie prowadzenia diagnozy pomogą Ci narzędzia z zakresu animacji społecznej i edukacji. Warto poprosić zespół edukacji o wsparcie albo zgłosić się do lokalnych animatorów i animatorek. Możesz ich szukać w lokalnych ośrodkach kultury, domach sąsiedzkich, świetlicach, organizacjach pozarządowych. Skontaktuj się też z lokalnymi aktywistami i aktywistkami. Dobrym narzędziem do ich wyszukania będzie prześledzenie autorów projektów do budżetu partycypacyjnego z kilku ostatnich edycji. Rozważ też zorganizowanie integracyjnego pikniku sąsiedzkiego.

Poradniki
Warto zajrzeć na stronę lokalnego zarządu zieleni. W wielu miastach biura zajmujące się zielenią promują proekologiczne zachowania – np. warszawski Zarząd Zieleni wspiera miejskie ogrodnictwo, buduje kompostowniki parkowe i dystrybuuje pojemniki do zbierania deszczówki. Na stronach Fundacji Sendzimira (zobacz) znajdziesz kilka praktycznych poradników z zakresu ekologicznych przedsięwzięć, które łatwo jest przeprowadzić. Dobre źródło wiedzy stanowi też strona Bujna Warszawa. Znajdziesz tam propozycje konkretnych działań oraz teksty objaśniające szerszy kontekst dbania o stan przyrodniczy naszej okolicy. Inspirujące mogą być osiągnięcia latynoamerykańskiej muzeologii (nowej muzeologii [II]). W tej koncepcji muzeum – a szerzej: instytucja – nie koncentruje się na własnym budynku i jego obiektach czy projektach, lecz skupia się na szeroko pojętym, interdyscyplinarnym dziedzictwie, widzianym jako dobro wspólne, wymagające wspólnej troski, nastawione na proces wypracowania metod współzarządzania. Publikację z pierwszej edycji projektu pt. „Społeczność” znajdziesz tutaj. Pokazuje ona dobrze, jak praktycznie podejść do koncepcji tworzenia instytucji z różnorodną społecznością i właściwie ją zrozumieć.


KROK 2


Kiedy zobaczysz, jak wiele elementów składa się na pojęcie dobrego i ekologicznego sąsiedztwa, oraz określisz, jakie działania chcesz podjąć, z kim i jakich użyć narzędzi, zastanów się, jak o nich opowiadać. Pamiętaj, że instytucja kultury jest platformą wiedzy. Dbaj o komunikowanie faktów, opowiadaj, dlaczego wchodzisz we współpracę z lokalnymi działaczami i działaczkami albo firmami, dlaczego zajmujesz się lokalną przyrodą. Dysponujesz szeregiem narzędzi – takich jak: kampanie w mediach społecznościowych, newsletter, dystrybucja plakatów na klatkach budynków mieszkalnych. A może w realizowanych już programach instytucji jest miejsce na lokalne i ekologiczne współprace? Żeby zaangażować lokalne i środowiskowe obszary oraz społeczność, nie musisz przecież tworzyć specjalnych, oddzielnych projektów. W prowadzeniu researchu mogą Ci pomagać lokalni działacze i działaczki, młodzież czy seniorzy i seniorki. Czasem wystarczy lekko „rozszczelnić” własne schematy, by zadbać o stałe miejsce tych tematów w programie instytucji, w której pracujesz.

Sąsiedzkie ekozakupy
Pamiętaj, że masz do dyspozycji szereg drobnych zachowań, które dzięki ich regularności przyczyniają się do głębszych zmian w pracy instytucji oraz do tego, jak będzie ona odbierana na zewnątrz. Materiały potrzebne do realizacji swoich działań możesz nabywać w okolicznych sklepach. Zwracaj uwagę na to, z jakich surowców są wykonane, w co zostały opakowane. Wybieraj produkty wegańskie. Pamiętaj, że przemysł mięsny i spożywczy produkujący żywność odzwierzęcą w znaczącym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza, wód gruntowych, rzek i gleby – czyli zasobów wspólnych, z których wszyscy korzystamy. Na tyle, na ile to możliwe, korzystaj z usług lokalnych. Dzięki takim zachowaniom zmniejszasz bowiem ślad węglowy pochodzący z transportu. Nawiązujesz też bliższe relacje z sąsiadującymi firmami i wspierasz ich status ekonomiczny. Ponadto budujesz i zyskujesz życzliwe relacje na linii instytucja–lokalny biznes.

Spółdzielnie i lokalne usługi
Kiedy organizujesz spotkania z poczęstunkiem, poszukaj spółdzielni oferujących usługi gastronomiczne. Produkty kupuj w kooperatywach spożywczych, które wspierają sieć lokalnych i ekologicznych rolników, a tym samym budują modele ekonomii społecznej i solidarnościowej. Dostępne są wyszukiwarki podmiotów ekonomii społecznej z wielu branż, tak więc ich znalezienie nie będzie trudne, np. http://www.bazaps.ekonomiaspoleczna.gov.pl.
Małą architekturę potrzebną do działań czy wystaw zamawiaj w lokalnych zakładach stolarskich. W ten sposób wspierasz małych przedsiębiorców i masz wpływ na materiały, z których produkują obiekty, nie są one też transportowane na znaczne odległości. Dbasz tym samym o promocję miejscowych drobnych rzemieślników i zmniejszenie śladu węglowego. Warto o tym pomyśleć w kontekście wspierania lokalnej gospodarki, wpływania na środowisko i relacji między konkurencyjną ceną a jakością produktów.

Sąsiedzkie wymiany
Korzystaj z wymian i wypożyczaj brakujące sprzęty. W Warszawie działa platforma Spółdzielnia Kultury, która ułatwia dzielenie się różnymi zasobami (sprzętem, przestrzenią itp.). To ważne, by instytucje dołączały się do takich platform i sieci (albo inicjowały ich powstanie), udostępniały swoje zasoby, wspólnie uzupełniały brakujące sprzęty. Dysponują one bowiem większymi zasobami niż np. organizacje pozarządowe, wspólnoty mieszkaniowe czy mniejsze ośrodki (jak biblioteki). Warto przeprowadzić inwentaryzację magazynów i zastanowić się, ilu rzeczy nigdy nie użyliśmy. Czy ktoś chciałby z nich skorzystać? Możesz użyć sąsiedzkiej tablicy informacyjnej, by zaprezentować listę sprzętów, które chcesz oddać. Wzór takiej tablicy znajdziesz tutaj

Wspólna bioróżnorodna przestrzeń wokół instytucji
Zorganizuj w swojej instytucji praktyczne zajęcia, których efekty wzbogacą wspólną przestrzeń. Budowa kompostownika razem ze specjalistami i specjalistkami może skutecznie rozprawić się ze stereotypami np. o tym, że kompost śmierdzi. Wiele polskich miast i gmin wprowadza sieć miejskich kompostowników w parkach. Tworzenie ogrodu deszczowego to kolejna propozycja na wspólne spędzanie czasu z sąsiadami i sąsiadkami oraz rozmowę na temat skutków zmian klimatu, konieczności adaptacji miast do nowych warunków oraz niedoborów wody. Jeśli w okolicy znajduje się większy teren, możesz zainicjować powstanie ogrodu społecznościowego, zapraszając do tego mieszkańców oraz sąsiedzkie instytucje. Nic tak nie integruje jak trudy i przyjemności wspólnej uprawy roślin i warzyw. Na stronie www.bujnawarszawa.pl można znaleźć instrukcje i podpowiedzi, jak takie ogrody zakładać. Podejmując się zainicjowania budowy ogrodu, koniecznie trzeba wziąć pod uwagę długotrwałość działania. Jest to przedsięwzięcie kilkusezonowe – ogród potrzebuje swobodnie i organicznie rozrastać się o kolejne elementy (nowe grządki, łąkę kwietną, wspólny stół itp.). Wspólny ogród jest działaniem silnie przyrodniczym i kolektywnym, dlatego może być doskonałym miejscem edukacji, uwrażliwiania na procesy i potrzeby natury.
Przykłady animowania przestrzeni wokół budynku w taki sposób, aby wspierać lokalne, pozaludzkie życie, znajdziesz w programach Zachęty. „Wiklinowe kryjówki” Jaśminy Wójcik pokazują, jak korzystając z wrażliwości i pomysłów artystów i artystek, można tworzyć przyjazne przestrzenie publiczne.

Dzikie przyrodnicze sąsiedztwo – ingerencja wspierająca
Warto wprowadzać praktyki troski o faunę i florę do całorocznych programów i długofalowej polityki instytucji. Dobre sąsiedztwie to takie, które dba o komfortowe warunki życia dla pozaludzkich organizmów. Warto połączyć siły z ekspertkami i ekspertami, artystami i artystkami, organizacjami i ruchami, które bezpośrednio zajmują się ochroną przyrody. Czerp wiedzę ze współpracy i wprost zwracaj się o pomoc, by działania instytucji wspierały tworzenie odpowiednich warunków do życia dla roślin, zwierząt i grzybów. Na stronie warszawskiego Zarządu Zieleni znajduje się zakładka „Biblioteka”, w której znajdziesz publikacje podpowiadające, jak dbać o przyrodnicze dobrosąsiedztwo.
Warto myśleć o tych najmniejszych sąsiadach, często stroniących od ludzkich oczu, i wyznaczyć dla nich strefy dzikiej przyrody. To miejsca, które nie będą używane rekreacyjnie. Będą odmienne estetycznie od funkcjonujących standardów – np.: niekoszona trawa, wysokie krzaki, niezagrabione liście. Pamiętaj, że ich istnienie to ważny element „dzikiego życia”, inaczej ożywionej przyrody, czyli takiej, która nie została wprowadzona przez człowieka. Jej obecność warunkuje różnorodność biologiczną miasta. Warto sobie przypominać, że „jeden metr sześcienny korony drzewa w starym parku to kilkaset różnych organizmów. Na liściach, w liściach, w korze, w powietrzu” (M. Luniak, Dzikie życie w mieście, publikacja dostępna na stronie warszawskiego Zarządu Zieleni). Pomocy i wsparcia szukaj u przyrodników i przyrodniczek. Przykładem mogą być działania podejmowane przez osoby o różnych profesjach wokół warszawskiego Zakola Wawerskiego.

Lokalne współprace mogą się przyczynić do poszerzenia publiczności, ale przede wszystkim promują określony sposób zachowania, wprowadzają nowe praktyki, tworzą konkretny zasób wspólny, z powszechnym i łatwym dostępem do niego. Liczymy na to, że tworzenie centralnych składów obiektów wystawowych czy scenograficznych – możliwych do wykorzystania przez instytucje partnerskie – i korzystanie z nich będzie nową, szybko rozpowszechnioną praktyką w pracy kuratorów i kuratorek, architektów i architektek wystawy, reżyserów i reżyserek, scenografów i scenografek. Wartość płynąca z posiadania na własność obiektów i sprzętów (najczęściej trzymanych w zamkniętych magazynach) będzie zaś mniejsza niż wartość tworzenia wspólnych, dostępnych zasobów. Taka zmiana paradygmatu z indywidualno-instytucjonalnych konsumentów na rzecz twórców wspólnych zasobów to także nowe zadanie dla instytucji. Powinny one odpowiednio opowiedzieć tę zmianę, tak aby zmniejszyć wrażenie uciążliwości nowych praktyk (zobacz: PRODUKCJA: MATERIAŁY).

Tworzenie w środowisku miejskim terenów przyjaznych zwierzętom nie polega na ludzkim nieingerowaniu, lecz na ingerowaniu wspierającym. W łatwy sposób można zadbać o stan żyzności gleby przy murze budynku, zwiększając zasięg tego obszaru, zapewniając jej wilgoć (niekoszenie trawy, niegrabienie liści), natlenienie i nasłonecznienie. Stanie się ona wówczas odpowiednim ekosystem dla podziemnej i nadziemnej fauny, co prowadzi też do stabilizacji dobrostanu miejskich drzew. Weź również pod uwagę fakt, że aby krzaki były użyteczne np. dla wróbli, muszą być co najmniej wzrostu człowieka. Martwe drewno – w postaci kłód czy dziuplastych pni – to środowisko życia dla setek gatunków bezkręgowców i grzybów oraz schronienie dla mniejszych ssaków, płazów czy gadów. Budowanie schronień z uschniętych i opadłych gałęzi (tzw. warkoczy) zapewni bezpieczne warunki bytowania małym organizmom, wyznaczy też strefy, do których ludzcy użytkownicy mogą mniej albo wcale nie zaglądać. Natomiast sama budowa warkoczy z gałęzi jest okazją do wspólnej pracy, do której możesz zaprosić publiczność, sąsiadów i sąsiadki. Przykładem takiej pracy jest „Schronienie” autorstwa Anny Siekierskiej, zrealizowane w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku (zobacz: https://www.youtube.com/watch?v=mPLhHn0bjiA; PRZYRODA).


KROK 3


Przeprowadzenie serii działań, których celem będzie rozwijanie warunków dobrego sąsiedztwa widzianego szeroko, pozwoli zobaczyć, jak wiele perspektyw i potrzeb krzyżuje się w jednym miejscu. Instytucja jest tylko jednym z elementów. W ten sposób zaczniesz głęboko i uważnie patrzeć na okolicę oraz sąsiadujące ze sobą mikroświaty. To poprzez małe działania i współpracę nauczysz się odpowiedzialności oraz solidarności międzysektorowej i międzygatunkowej. Po serii doświadczeń i praktyk wspólnotowych skup się na stworzeniu narzędzi, które pomogą upowszechnić te działania w Twojej instytucji i Twoim otoczeniu. 

Systemy wymiany
Zamiast każdorazowo zwracać się do sąsiadów-partnerów (instytucji, NGO, urzędów czy wspólnot) albo odpowiadać na pytania o dostępność Waszych sprzętów i obiektów, możecie dołączyć do platform organizujących wzajemne wymiany. Jeśli w danym mieście taka nie istnieje, wówczas Twoja instytucja może zainicjować jej utworzenie i pozyskać odpowiednie finansowanie. Możesz wzorować się na warszawskiej Spółdzielni Kultury czy oddolnej inicjatywie Wymiennik – społecznościowy system wymiany. Tworząc nowe narzędzie, udostępniaj je na zasadach otwartych licencji (Creative Commons). Dzięki temu inne osoby będą mogły z nich korzystać, dopasowując je do lokalnych potrzeb.

Udział w lokalnej polityce
Bliższe poznanie sąsiadów i wyzwań okolicy może zmotywować do stałej i regularnej uważności na to, jakie decyzje podejmowane są w dzielnicy i mieście. Obecność przedstawicieli i przedstawicielek instytucji na radach dzielnicy i radach miasta (jako część pracy), tworzenie partnerstw z mieszkańcami i mieszkankami oraz oddolnymi ruchami – wzmacniają wizerunek instytucji jako prawdziwie zaangażowanej w lokalny dobrostan. Jako podmiot prestiżowy, cieszący się uznaniem społecznym dysponuje ona silniejszym i znaczącym głosem w dyskusji. Autentyczne zaangażowanie, wzmocnione doświadczeniem wspólnej pracy, może pomóc dostrzec niepopularną i marginalizowaną w dyskusji perspektywę, zwłaszcza tę pozaludzką. Przyroda powinna mieć swoją reprezentację, która będzie wpływać na lokalnie podejmowane decyzje. Przykładowo: rzeka Whanganui w Nowej Zelandii otrzymała osobowość prawną, tak jak i rzeki Ganges oraz Jamuna w Indiach.

Sąsiedzkie współzarządzanie
Szczególnym przykładem wieloletniego procesu społecznościowego i demokratycznego zarządzania przez wielu różnych partnerów jest Otwarty Jazdów w Warszawie. To model włączania, wielostronnych negocjacji, uwrażliwiania na rozmaite potrzeby różnych grup tworzących społecznie, przyrodniczo, artystycznie i politycznie wspólny obszar. Stanowi bardzo inspirującą inicjatywę, która rozpoczęła się od zorganizowania oporu wobec planu zburzenia domków fińskich w centrum Warszawy. Dzięki uporowi oraz strategicznemu i wizjonerskiemu myśleniu jest działającym przykładem współzarządzania miejscem, programem merytorycznym i artystycznym. Wyznacza też nowe standardy samego mechanizmu zarządzania. Obecnie osiedle ma wielu równoprawnych gospodarzy – należą do nich rodziny zamieszkujące w domkach, organizacje pozarządowe wynajmujące domki do prowadzenia swojej działalności, grupy nieformalne, filia domu kultury, formalny zarządca terenu, a także organy miejskie.
Narzędziem, które można wykorzystać do sąsiedzkiej współpracy merytorycznej nad programem instytucji (albo jej wycinkiem), jest np. rada programowa. Możesz do niej powołać osoby reprezentujące sąsiedzkie instytucje, lokalny biznes, publiczność, lokalne organy władzy, społeczność mieszkańców, przyrodę. Dobrze będzie, jeśli zasady, zakres i wpływ jej funkcjonowania zostaną uzgodnione wspólnie, na spotkaniu założycielskim. Wszystkie strony będą mogły wtedy określić, w jakim wymiarze (czasowym i merytorycznym) mogą się angażować w działania i wywiązywać ze wzajemnych zobowiązań. Pamiętaj także o regularnej ewaluacji, tak aby modyfikować sposób działania rady w ślad za zmieniającymi się warunkami i potrzebami.
Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na sąsiedzką współpracę merytoryczną, możesz spróbować współzarządzać terenem bliskim instytucji kultury, w której pracujesz. Posłużyć do tego może grupa lokalnych gospodarzy. Może to dotyczyć np. placów miejskich czy skwerów. Ideę tę popularyzuje projekt „Place Warszawy”.

Metody sąsiedzkiego współzarządzania szerzej opisujemy w części PARTNERSTWA I KOALICJE EKOLOGICZNE.